O usteckiej syrence wszystko

- tak nazwaliśmy zbiór artykułów powstających w czasie realizacji pomysłu Lokalnej Organizacji Turystycznej na powstanie w Ustce pomnika syrenki.

Tu  poznacie Państwo wszystkie artykuły opublikowane w naszym serwisie na temat usteckiej syrenki. Temat można już niemal nazwać syrenadą lub syrenkaliami. Jak by nie nazywać, temat budzi emocje, a tych którzy zechcą zapoznać się z tematem zapraszamy do artykułu "O usteckiej syrence wszystko".
   Atrakcją przygotowaną dla przebywających w Ustce turystów jest szablon do robienia zdjęć z ustecką syrenką. Pamiątkowe zdjęcie z ustecką syrenką możemy wykonać na promenadzie dolnej w rejonie Muzeum Minerologii i ośrodka wczasowego Radość. ustecka syrenkaDobrowolne datki za wykonanie zdjęcia wrzucamy do postawionej obok skarbonki. Pieniądze pochodzące z datków przeznaczone będą na budowę pomnika usteckiej syrenki. Projekt pomnika jeszcze nie został wybrany, ponieważ nie wpłynęła do komisji kwalifikacyjnej odpowiednio duża liczba projektów. Siedmiu artystów przedstawiło swoje wizje pomnika syrenki w postaci miniaturek, ale żaden projekt nie przypadł jury konkursowemu do gustu. W związku z tym przedłużono konkurs i projekty można jeszcze składać w biurze LOT. Atrapa pomnika przy którym możemy się sfotografować to syrenka z usteckiego herbu. Postać na przyszłym pomniku również ma nawiązywać do tego właśnie herbu. Atrapa cieszy się popularnością przebywających w Ustce turystów, a w skarbonce widać już sporo monet, a nawet grubszych banknotów. Chęć nadania syrence naszego oblicza powoduje, że ustecka syrenka cieszy się niesłabnącym powodzeniem szczególnie u pań i dzieci. Ustecka syrenka dzięki wsparciu turystów goszczących w Ustce doczeka się budowy pomnika na którym stanie dumnie jako ozdoba i symbol Ustki. Pomnik ma być wykonany jeszcze w tym roku, a o tym gdzie stanie zadecydują mieszkańcy Ustki. Publikacja artykułu - 2009

Konkurs rozstrzygnięty
Rozstrzygnięty został konkurs na pomnik usteckiej syrenki. W głosowaniu jakie miało miejsce w usteckim ratuszu w sali numer sto jeden w dniu drugiego września 2009 roku o godzinie siedemnastej wszyscy chętni mieszkańcy Ustki mogli wybrać jedną spośród dziewięciu nadesłanych na konkurs prac. Mieszkańcy wybrali projekt lokalnego artysty rzeźbiarza Michała Rosy. Autor projektu jest wykładowcą w Akademii Pomorskiej w Słupsku. Tak więc lokalny artysta będzie autorem pomnika legendarnej usteckiej syrenki. Rzeźba przedstawia postać kobiecą z długimi włosami w koronie na głowie, prawą ręka przysłania oczy patrząc w dal. Inne projekty, w których syrenka patrząca w dal w ręce trzymała łososia nie spodobały się mieszkańcom. Złośliwi twierdzili nawet, że syrenka jedną ręką dusi łososia, natomiast w dal patrzy i myśli kogo by tu jeszcze...
   Dobrze, że wybrano projekt nie całkiem odwołujący się do legendy. Ze względu na niewielką ilość nadesłanych projektów wiosenny termin wyborów pomnika został odroczony do września. W tym czasie artyści mogli przesyłać nowe prace na konkurs. Do siedmiu projektów jakie wzięły udział w pierwszej turze konkursu doszły jeszcze dwa.syrenki

Wybrany przez mieszkańców projekt pomnika brał udział od początku konkursu. Realizacja budowy pomnika nastąpi już wkrótce. Do sezonu letniego 2010 pomnik ma być gotowy. Koszt budowy ma się zamknąć kwotą około siedemdziesięciu pięciu tysięcy złotych. Część pieniędzy będzie pochodzić z datków między innymi za fotografowanie się z atrapą syreny wystawionym na promenadzie dolnej, ze zbiórki złomu miedzianego, sprzedaży monety "cztery bryzgi rosowe" i cegiełek na budowę kupowanych przez turystów i mieszkańców.  Publikacja artykułu - 2009-09-05 

 

Odsłonięcie pomnika
Dzień 15 sierpnia 2010 roku stał się dniem historycznego dla Ustki wydarzenia.
W porcie, w miejscu, gdzie dotychczas stała rzeźba Nepomucena stanął pomnik usteckiej syreny.
Uroczyste odsłonięcie pomnika syrenki z udziałem władz lokalnych i samorządowych oraz osób zaangażowanych w budowę pomnika, mieszkańców miasta i turystów nastąpiło o godzinie siedemnastej, a nowy obiekt związany z Ustką i legendą tego miasta powitany został syrenami okrętowymi włączonymi na cumujących w porcie statkach wycieczkowych i kutrach.
Uroczystość odsłonięcia przemówieniem, a właściwie prelekcją na temat powstania pomnika, oraz legendą kaszubskiego pisarza Fenikowskiego poprzedził znany, lokalny historyk Marcin Barnowski. Również burmistrz Ustki Jan Olech wygłosił okolicznościowe przemówienie. Prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej pan Laskowski - inicjator powstania monumentu podziękował wszystkim zaangażowanym osobom, mieszkańcom Ustki i organizacjom za pomoc w sfinalizowaniu budowy tego tak cennego dla miasta wizerunku legendarnej syreny widniejącej w herbie naszego miasta.

odsłonięcie pomnika syrenki usteckiej Po odsłonięci figurki zgromadzeni na falochronie goście mogli wykonać pamiątkowe zdjęcie, a słońce schowane w czasie ceremonii za chmurami oświetliło pomnikową postać kojarzonej i charakterystycznej od dziś postać z usteckiego portu.
Ta figurka zdobiąca port Ustka będzie z pewnością atrakcją i wraz z budynkiem usteckiej latarni morskiej stanie się charakterystycznym i rozpoznawalnym elementem tworzącym wizerunek naszego turystycznego i uzdrowiskowego miasta.  Publikacja artykułu - 2010-08-15

Pomnik zniszczony
Jedynie pięć dni mieszkańcy Ustki i przebywający w mieście turyści cieszyć się mogli z nowego pomnika, wyjątkowej i sympatycznej syrenki imieniem Bryzga Rosowa.
Pomnik usteckiej syrenki zniszczony przez wandali zasłonięty został folią, a zdziwieni i zaskoczeni turyści dopytują dlaczego postawiony tu przed kilkoma dniami monument jest niedostępny. Cóż, wniosek nasuwa się sam - jaki kraj, jacy mieszkańcy, taka kultura.
   Jak twierdzą niektórzy z mieszkańców Ustki zniszczenie pomnika miało być zemstą za przeniesienie stojącego w tym miejscu pomnika Nepomucena.
Aż żal bierze na myśl o tym, że trud i zaangażowanie tylu osób zniweczony został przez jednostkę pozbawioną poczucia estetyzmu i więzi z lokalną społecznością - prymitywa.
Miejmy nadzieję, że nasza Bryzga Rosowa zostanie szybko naprawiona, sprawcy uszkodzeń ustaleni, a ich personalia wraz z wizerunkiem podane do publicznej wiadomości.
Ale jak wytłumaczyć dzieciom, które zbierały złom na budowę pomnika, angażowały się w jego powstanie i brały udział w odsłonięciu - jak im wytłumaczyć, że warto angażować się w pracę dla lokalnej społeczności, a ich trud nie zostanie zniweczony? ...   Publikacja artykułu - 2010-08-18

 

Syrenka nie wróci
Syrenka nie wróci na cokół w usteckim porcie w tym roku. Pomnik odsłonięty 15 sierpnia 2010 roku. Zniszczony przez wandali w dwa dni po odsłonięciu pomnik został zdemontowany. Kiedy powróci na cokół po remoncie - nie wiadomo. Wiadomo jednak, że nie prędzej niż za kilka miesięcy. Jak donosi lokalna prasa forma odlewnicza została zniszczona i są problemy z odtworzeniem i odlaniem figurki na nowo.
Bulwersującym opinię lokalnej społeczności jest również fakt, że odlew został wykonany niezgodnie z projektem autorstwa miejscowego rzeźbiarza Michała Rosy. Jakie były przyczyny i powody różnic w wyglądzie usteckiej syrenki między wykonanym projektem gipsowym w skali 1:1, a gotowym odlewem - na ten temat krążą już legendy. Jedni twierdzą, że to zemsta Nepomucena za to, że tak źle został potraktowany jego pomnik. Niezorientowanym w temacie przypominamy, że pomnik syrenki stanął w miejscu, gdzie do niedawna stała wykonana w drewnie rzeźba świętego Nepomucena. Rzeźbę przeniesiono na zachodnią stronę portu na teren Stacji Ratownictwa Morskiego.
Inni spekulują, że to zemsta modelki pozującej artyście niezadowolonej z utrwalonej w brązie twarzy. De facto twarz z figurki gipsowej przedstawiała piękną, młodą kobietę, ta z brązu przedstawiała twarz niekoniecznie piękną...

syrenka123
Jeszcze inni spekulują, że to żyjąca w morzu syrenka wyszła z wody, popatrzyła na swój pomnik i pomyślała - ale lipa. Dając nura w wody kanału portowego zahaczyła ogonem o twarz brązowej figury pozostawiając na niej rysy...
Jaka jest prawda, czy długo jeszcze mieszkańcy i turyści będą czekać na powrót posągu na postument być może dowiemy się wkrótce.
Tymczasem władze miasta i Lokalnej Organizacji Turystycznej - inicjatorzy postawienia pomnika - skądinąd wspaniałego pomysłu - nabrali wody w usta.
Inicjatywa budowy pomnika legendarnej, usteckiej syrenki widniejącej w herbie Ustki doprowadzona do finału dzięki dużemu zaangażowaniu lokalnej społeczności, dorosłych mieszkańców Ustki, dzieci i młodzieży szkolnej zasługuje na informację na temat powrotu monumentu na cokół.  Publikacja artykułu - 2010-09-10

 

Syrenka wróciła
Niespodziewanie, po równie niespodziewanym demontażu w sierpniu 2010 koniecznym ze względu na akt wandalizmu polegającym na zniszczeniu części twarzy monumentu oraz piersi pomnik syrenki wrócił w dniu 7 grudnia 2010 na cokół na molo wschodnim usteckiego portu.
Syrenkę po face liftingu, po którym jest teraz bardziej podobna do projektu stworzonego przez rzeźbiarza Michała Rosę można oglądać i podziwiać w usteckim porcie. Miejmy nadzieję, że syrenka nie zostanie ponownie oszpecona przez wandali, a dla turystów i wczasowiczów przebywających w naszym mieście będzie doskonałą atrakcją.
   Ustka ma swój niepowtarzalny urok, a dzięki charakterystycznej budowli latarni morskiej, a teraz również dzięki pięknemu pomnikowi syrenki związanej z lokalną, pomorską legendą będzie rozpoznawalna. Nareszcie miasto noszące w swym herbie legendarną syrenę ma pomnik dzięki któremu Ustka nabrała wyjątkowego charakteru.
Mimo wielu zawirowań i komplikacji związanych z inicjatywą powstania pomnika, a potem z jego realizacją piękny monument istnieje i cieszy swym wyglądem mieszkańców oraz turystów. Z czasem ucichną krytyczne głosy na temat lokalizacji i na temat braku wierności posągu z oryginałem gipsowym wykonanym przez artystę.

ustecka syrenka nowa Z chwilą postawienia posągu w Ustce, miasto dołączyło do dumnego grona syrenkowych miast takich jak choćby Warszawa czy Kopenhaga i stanowi dumę jego mieszkańców. Publikacja artykułu - 2011-01-18

Nowa twarz syrenki
Ustecka syrenka po sierpniowym (sierpień 2010) akcie wandalizmu, kiedy to ją oszpecono, wróciła z odmienioną twarzą. Może i dobrze się stało, bo wróciła piękniejsza, choć jak twierdzą niektóre koła zbliżone do kręgów artysty, który wykonał projekt - jeszcze odbiegająca od wzorca gipsowego.
Niemniej teraz przedstawia twarz pięknej kobiety, która według miejscowej legendy miała utrzymywać przy życiu biedną wdowę z Ustki, przynosząc jej codziennie świeżego łososia. Taka syrenka instytucja – prawie jak dzisiejszy ZUS, chociaż ten opiekując się wdowami nie przynosi im codziennie łososi…
Można by rzec – syrenka z ludzką twarzą – a na pewno z ludzkim sercem.
Zdobi teraz nasze miasto ciesząc turystów, którzy chętnie fotografują się na jej tle. To charakterystyczny element Ustki, który obok takich budowli jak latarnia morska może stanowić piękne tło do pamiątkowych fotografii z pobytu nad morzem.
Parafrazując tytuł i treść znanej bajki pod tytułem „Nowe szaty króla” możemy powiedzieć – syrenka z nową twarzą czy bez i tak jest naga …  Publikacja artykułu - 2011-01-18 

Anastazjusz Tybuszewski